Uroczysta Msza Święta w Zuchwilu I rocznice śmierci Jana Pawła II |
|
|
Solurskie czuwania |
I duch Twój
wzniósł się ponad tłumami I zapłonęły znicze modlitw I glos Twój przeminął A w świętej chwili milczenia Słowa Twoje stały się słyszalne jak nigdy dotąd I stal się cud pojednania I cud zjednoczenia I abyśmy byli Jedno Szlakami modlitewnych spotkań Wędrowaliśmy z różnych stron świata W kierunku cząstek całości Pośród helweckiej ciszy Która próbowałeś nam uojcowić W swoich dniach pierwszych I dniach przedostatnich Nasza sieroca polskość Przytuliła mistyczna biel zielonej Solury | Wypełniona
po brzegi katedra Z wielości języków Składała wspólną mowę modlitwy I poranione dłonie Chrystusa Rozpostarły nad nami namiot Miłosierdzia W którego tęczy mignęły ręce Świętego Ursa ,Winkelrida i...Kościuszki I rozpoznaliśmy wreszcie Twoje Ojcowskie Ręce Z przestrzelonym palcem I odczytaliśmy tajemnice Miłosierdzia Która z Miłości wyprowadza piękno Cierpienia I staliśmy się świadkami Jak przemijająca wspólnota czasu Przeistacza się w wieczną Wspólnotę Ducha Grażyna Pietkiewicz |
Rok temu, drugiego kwietnia 2005 roku, opuścił
nas, będący wraz z nami przez 27 lat, Papież Jan Paweł II.
Drugiego kwietnia 2006 roku w kościele pod wezwaniem Świętego Marcina w Zuchwilu koło Solothurn comiesięczną Mszę Świętą w języku polskim celebrował Ksiądz Włodzimierz Czerwiński, kazanie wygłosił przybyły na tę okazję wykładowca Wyższego Seminarium Duchowego w Kazimierzu Biskupim k/Konina, Misjonarz Świętej Rodziny, ksiądz dr Ignacy Pająk. Zebrani mogli wysłuchać słów dotyczących szukania i możliwości
odnalezienia szczęścia w tym krótkim czasie, jaki jest dany każdemu żyjącemu
człowiekowi. Każdy ma prawo wyboru między prostymi i łatwymi, a bardziej
skomplikowanymi i o wiele trudniejszymi drogami. Droga do Jezusa, życie według
Dekalogu nie jest życiem łatwym, często trudnym, męczącym, bolesnym i,
niestety, dla niektórych - niezrozumiałym. W ogromnym skupieniu wszyscy wsłuchiwali
się w tak oczywiste słowa, brali je do siebie, do swojego życia, do
sytuacji dnia dzisiejszego. Ksiądz Pająk porównał naszą chrześcijańską
drogę do wędrówki między odległymi krajami, potrzebie posiadania ważnego
paszportu oraz odpowiednich wiz. Bez wizy nie można dostać się do
wybranego kraju a tą specjalną i jedyną wizę otrzymać można tylko
wtedy, gdy zapracuje się na nią odpowiednim życiem... Przed projekcją filmu pani Grażyna Pietkiewicz wzruszająco
zaprezentowała swój wiersz "Solurskie czuwania". Zebrani usłyszeli
również w jej wykonaniu dotąd nie publikowany wiersz Wojciecha Młynarskiego
p.t. "Inny Testament", który udostępniła specjalnie na tę
okazję jego siostra, pani Barbara Młynarska. Spotkanie zakończyło się sentymentalnymi pogwarkami przy kawie i słodkościach. Kiedy zbliżała się godzina 21:37 cztery osoby udały się do polskiej Kaplicy na modlitwę za duszę i pamięć zmarłego Naszego Papieża. Ciepłe światełka palących się świec stworzyły w tym miejscu niezwykły nastrój, który przechowamy w naszych sercach, jak i pamięć o Wielkim Rodaku. | |
Jerzy Miłosz |