NIEPODLEGŁOŚĆ POLAKOM ZADANA
„Polsko nie jesteś Ty już niewolnicą!
Łańcuch twych kajdan stał się tym łańcuchem,
na którym z lochu, co był twą stolicą
lat sto, swym własnym dźwignęłaś się duchem”. (Leopold Staff)
Słowa wiersza Leopolda
Staffa są poetycką ilustracją wydarzeń sprzed 85 laty, kiedy to
Polska po 125 latach niewoli odzyskała niepodległość.
Rocznica ta była uroczyście obchodzona również przez środowisko polonijne w Zurychu.
Dnia 9 listopada 2003 r., jak co roku, spotkaliśmy się pod tablicą upamiętniającą pobyt Józefa Piłsudskiego w tym mieście. Biało-czerwone kwiaty, patriotyczne słowa pieśni „Marsz, marsz Polonia” były swoistym wyrazem hołdu złożonego Marszałkowi.
Tu też miała miejsce niezwykła lekcja współczesnej historii, którą poprowadziła ze swoistym dla Niej urokiem nauczycielka naszej Szkoły Niedzielnej, pani Janina Kasprzak. Odwołując się do emocji obecnych tam dzieci i wykorzystując autentyczność historyczną miejsca uświadomiła im w kilku zdaniach, jak skutecznym orężem Narodu w walce o zachowanie polskości na rozdartych rozbiorami ziemiach była kultura; polska muzyka, literatura, malarstwo a także nauka. Padły przy tej okazji nazwiska tak znakomitych Polaków jak Fryderyk Chopin, Adam Mickiewicz, Juliusz Słowacki, Władysław Reymont, Jan Matejko, Józef Chełmoński, Olga Poznańska i Maria C. Skłodowska.
/Fot. J. Patorski/
Po uroczystej Mszy św. w intencji Ojczyzny, odprawionej przez ks. Włodzimierza Czerwińskiego, w asyście ks. Güntera Hulina i zaprzyjaźnionego proboszcza kościoła reformowanego Daniela Freia, dalszy ciąg uroczystości odbył się w odświętnie udekorowanej sali parafialnej kościoła Liebfrauen.
Na wstępie kilka słów wygłosiła pani J. Chojecka, attache ds. kultury, pozdrawiając obecnych w imieniu Ambasadora R.P. w Szwajcarii, p. J. Margańskiego. Pokrótce przypomniała ona historię Emigracji dawnej i obecnej, którą łączyła wspólna idea wolnej Polski. Prosiła jednocześnie o dalsze jej wspomaganie poprzez kontakty osobiste, kulturalne i gospodarcze. Uroczystość uświetnił swą obecnością pan Bogdan Borusewicz, legenda „Solidarności”, współtwórca Postulatów Strajkowych sierpnia 1980, a obecnie wicemarszałek województwa pomorskiego. Nasz gość, który jest absolwentem wydziału historii KUL-u, przypomniał nam wydarzenia sprzed 85-ciu laty, które wróciły nam wymarzoną i wymodloną wolną Ojczyznę. Rozbiory Polski które spowodowały podział państwa pomiędzy trzy wielkie mocarstwa, wydawały się nieodwracalnym wyrokiem historii. Od chwili wymazania Rzeczypospolitej z politycznej mapy Europy Polacy nigdy nie zrezygnowali z walki o niepodleglość. Każde pokolenie na przestrzeni lat 1795 – 1918 przelewało krew w kolejnych zrywach zbrojnych; powstaniu kościuszkowskim, powstaniu listopadowym, powstaniu styczniowym. Data 11 listopada skłania nas do przypomnienia losów Ojczyzny i do szacunku dla tych, którzy podjęli wyzwanie historii, potrafili wywalczyć, zorganizować i obronić odrodzone Państwo. Cztery pokolenia Polaków żyły bez własnego Państwa, bez szans wybicia się na niepodległość. Dopiero pierwsza wojna światowa zburzyła sojusz rozbiorców i postawiła ich naprzeciw siebie. 10 listopada 1918 r. przyjechał z niewoli niemieckiej Józef Piłsudski, który był bez wątpienia pierwszoplanową postacią tamtych dni – obok Romana Dmowskiego, Wincentego Witosa, Ignacego Jana Paderewskiego, Wojciecha Korfantego. Jego obecność zaktywizowała mieszkańców Kongresówki do akcji rozbrajania Niemców. Nastąpiło to właśnie 11 listopada 1918 roku. Zbiegło się ono z zakończeniem pierwszej wojny światowej i podpisaniem w Compiegne rozejmu między przedstawicielami pokonanych Niemiec i Francji występującej w imieniu zwycięskiej Ententy. W tymże dniu Józef Piłsudski otrzymał z rąk Rady Regencyjnej władze zwierzchnią nad wojskiem polskim. W chwili odzyskania państwowości Polska nie miała granic, skarbu i administracji, a jedynie niezbyt liczne oddziały wojska.
Z wielkim zapałem zaczęto jednak organizować struktury nowej państwowości. Na początku 1919 r. Odbyły się pierwsze wybory do Sejmu R.P., a 20 lutego Parlament uchwalił tymczasową konstytucję II Rzeczpospolitej. W tym czasie państwo polskie prowadziło kilka wojen o granice Państwa, zakończone dopiero w 1920 r. Od samego początku istnienia odrodzonej Polski uroczyście świętowano dzień 11 listopada, który od pamiętnej ustawy z 23 kwietnia 1937 roku stał się oficjalnym świętem państwowym. W okresie okupacji i czasach PRL-u jego obchody były zakazane. Jednak tradycja tego święta była ciągle żywa, a jest to głównie zasługa kościoła katolickiego. Dopiero ustawa z 15 lutego 1989 r. przywróciła Świętu Niepodleglości właściwą rangę. Stało się to możliwe dzięki zmianom jakie zaszły w naszym kraju w momencie kiedy powstała „Solidarność”. Zmiany te były kontynuacją dzieła naszych przodków. O wysiłku pokoleń Polaków tych z 1918 i tych z 1989 pamiętać będziemy zawsze.
Po wystąpieniu p. Borusewicza do fortepianu zasiadła p. Eliza Wasiak. Popłynęły dzwięki muzyki naszego genialnego kompozytora F.Chopina. Sławna i utalentowana pianistka grała z wdziękiem, fantazja i wirtuozeria, wprawiając słuchaczy w podziw i wyczarowując nastrój zadumy nad zmiennymi losami naszej ukochanej Ojczyzny.
Ktoś kiedyś powiedział, że Polacy potrafią za Polskę umierać, a nie potrafią dla niej żyć.
Uczyńmy wszystko, aby słowa te mobilizowały nas do życia dla Ojczyzny, także i tutaj w Szwajcarii.
/Stanisław Grochowski/