Jak dobrze, że znajdują się Polacy, którzy niestrudzenie, z zapałem organizują dla naszej polskiej społeczności wspólne spotkania. Na kilka tygodni przed zakończeniem roku, Stowarzyszenie Centrum Spotkań i Modlitwy w Zurychu postanowiło zorganizować.... nie, nie wspólne modlitwy różańcowe, ale Polski Sylwester. W krótkim czasie ponad 70 osób zdecydowało się wziąć udział we wspólnej zabawie. W sylwestrowy wieczór zapełniła się sala w hotelu Mövenpick w Regensdorf wesołym, kolorowym towarzystwem. Przy elegancko nakrytych stołach zaserwowano pierwsze danie sylwestrowej kolacji, pierwsze pozdrowienia z dawno niewidzianymi znajomymi zostały wymienione i powoli zapełnił się parkiet tańczącymi parami. Przy dźwiękach ramby, samby, rock-and-rolla i cza-cza-cza granych z niewyczerpanym entuzjazmem przez „Ein-Mann-Orchester” wirowały panie w takt muzyki; panowie starali się nie wypaść z taktu; co najlepiej udawało się wszystkim w rytmie .... „Jedzie pociąg z daleka, ani chwili nie czeka”. Kulinarnie wyrafinowana czterozdaniowa kolacja i dobre wino sprawiły, że humoru i energii wystarczyło do białego rana. Przyjemnie było przywitać Nowy Rok 2011 wśród swoich: przyjaciół, znajomych i nowo poznanych rodaków.
J.
Połomska