W
sierpniu ub. roku minęło 10 lat od powstania Stowarzyszenia. Punktem
wyjścia były niedostateczne warunki lokalowe Polskiej Misji
Katolickiej w Zurychu, które ograniczały możliwości działania. Za
zachętą ówczesnego opiekuna Misji Polskich, ks. bpa S. Wesołego
powstała idea utworzenia własnego Centrum w Zurychu na potrzeby PMK.
Jak wskazuje wybrana nazwa – Centrum Spotkań i Modlitwy –
miało to być miejsce, gdzie Polacy będą mogli przy Misji w Zurychu
znaleźć pomieszczenie również dla swoich spotkań i imprez
kulturalnych, gdzie mogłaby powstać np. biblioteka polska, a może i
mieszkania dla osób starszych. Taki ośrodek miałby pomagać w
integracji środowiska polonijnego, a przez to ułatwiać wzajemną
pomoc w życiu emigracyjnym.
Idea Centrum odbiła się szerokim echem wśród Polonii szwajcarskiej. Dzięki wydatnej pomocy i współpracy byłego duszpasterza PMK w Zurychu, ks. prałata Włodzimierza Czerwińskiego udało się w kilka lat zebrać sumę ok. 250 tys. franków. Oprócz zbierania ofiar urządzane były różne imprezy artystyczne lub patriotyczne, z których dochód zasilał fundusz Centrum. Wszystkie poczynania były zawsze uzgadniane, a często wspólnie przeprowadzane z Radą Ośrodka w Zurychu. Należy przy tym nadmienić, że cała działalność członków Stowarzyszenia oraz innych chętnych do pomocy osób miała charakter wyłącznie bezinteresowny.
W ostatnich trzech latach nasza działalność na terenie Misji w Zurychu została dość przyhamowana. Wydaje się, że obecne kierownictwo PMK w Szwajcarii, dbając o zapewnienie Mszy św. we wszystkich ośrodkach, nie dostrzega jednocześnie innych potrzeb społeczeństwa emigracyjnego, a zwłaszcza problemów związanych z wychowywaniem naszej młodzieży żyjącej na co dzień w odmiennym otoczeniu. Poza tym odczuwamy bardzo nieufne podejście do działalności przy Misji stowarzyszenia, w którym duszpasterz Misji nie ma statutowo zapewnionego decydującego głosu. A o funduszach społecznych i ich użyciu nie może decydować tylko jedna osoba.
W związku ze zmienionym w międzyczasie statusem misji obcojęzycznych, tzn. podporządkowanie ich biskupowi miejsca, widzimy oczekiwanie, że PMK dostanie teraz w Zurychu do dyspozycji odpowiedni ośrodek. Będziemy się bardzo cieszyli, jeśli to rzeczywiście nastąpi. Wydaje się jednak iluzoryczną nadzieja, że będzie to ośrodek na tyle samodzielny, aby można było ustalić wygodniejszą porę Mszy św., aby było w nim miejsce zarówno dla modlitwy (Misji) jak i spotkań (Polonii). Dlatego uważamy, że nasz cel nie zostanie jeszcze osiągnięty w najbliższej przyszłości, a więc musimy dalej kontynuować nasze starania.
Dalej będziemy starali się organizować również imprezy otwarte dla wszystkich, jak np. zawody narciarskie, zabawy i w miarę możliwości występy artystów. To jest nasz wkład w życie nie tylko Misji, ale całej Polonii w Szwajcarii. Dziękujemy wszystkim ofiarodawcom i sympatykom za okazywane nam do dej pory zaufanie. Staramy się go nigdy nie zawieść. Dziękujemy za wieloletnią pomoc przy różnych okazjach. Dziękujemy też Ambasadzie RP w Bernie za finansowe wspieranie naszych imprez.
Nie tracimy nadziei, że jednak kiedyś osiągniemy nasz wspólny cel, jakim jest Centrum w Zurychu..
A. Zgliński, prezes