Tegoroczne obchody w Zurychu święta Niepodległości odbyły się w niedzielę 13 listopada. Jak zwykle, najpierw miało miejsce składanie kwiatów pod tablicami prezydenta G. Narutowicza oraz Marszałka J. Piłsudskiego. Potem szybki przejazd do kościoła Serca Jezusowego na Aemtlerstrasse, bo teraz odległość jest znacznie większa... Przy licznym udziale wiernych ks. W. Czerwiński odprawił Mszę św. w intencji Ojczyzny. Po Mszy św., w sali parafialnej bardzo ciekawa część oficjalna i piękny koncert. Honorowym gościem był tym razem nowy ambasador polski w Bernie, p. Janusz Niesyto. Była to jego pierwsza wizyta u nas w Zurychu.
Po krótkich przemówieniach wstępnych gospodarza - ks. W. Czerwińskiego oraz pana Ambasadora wysłuchaliśmy z uwagą ciekawego referatu dr Jana Konopki z Genewy. Przypomniał i przybliżył on nam wszystkim postać wielkiego Polaka i patrioty z okresu przed i po odzyskaniu niepodległości w 1918 r., Igancego Jana Paderewskiego. Był to nie tylko wielki pianista i kompozytor i oddziaływał nie tylko przez swoją sztukę. Był fundatorem m. in pomnika Grunwaldzkiego w Krakowie (1910), później zakładał fundacje na rzecz ofiar wojny. Przede wszystkim jednak, przez swoje wielkie i niestrudzone polityczne zaangażowanie, przez ciągłe przypominanie władcom tego świata o tym, jak ważne dla wszystkich w Europie jest niepodległe państwo polskie, przyczynił się on w dużej mierze do odrodzenia państwa. W 1919 r. był premierem, m.in. podpisał w imieniu Polski pokojowy traktat wersalski. Dla nas przebywających w Szwajcarii Paderewski powinien być jeszcze bliższy, ponieważ tutaj (w Morges) przez wiele lat żył i działał.
Po tym pięknym referacie mogliśmy wysłuchać wspaniałego koncertu muzyki polskiej w świetnym wykonaniu dwojga młodych polskich muzyków żyjących w Szwajcarii - Agnieszki Maruchy (skrzypce) i Wojciecha Jasińskiego (fortepian). W programie m.in. Polonez As dur op.53 F. Chopina i utwory H. Wieniawskiego, wykonane brawurowo. Mam nadzieję, że i w przyszłości będziemy mieli okazję gościć u nas tych dwoje utalentowanych muzyków. Stronę organizacyjną święta przejął na siebie tym razem Zarząd Stowarzyszenia CSiM. Pani Z. Bossi przygotowała ciepłe posiłki, a dzięki chętnym pomocnicom w kuchni i przy bufecie obsługa była sprawna. Sala została tym razem przygotowana przez panów - Marka Duszyńskiego i Michaela Jaworskiego. Pozostali członkowie Zarządu również wnieśli swój nie mały wkład. Na tym miejscu pragnę więc serdecznie podziękować im wszystkim, a także wszystkim pozostałym osobom, które tradycyjnie przyniosły ciasta lub w inny sposób pomogły w organizacji obchodów wspólnego polonijnego święta. Cały dochód z imprezy - ok. 500 Fr. - zostaje przekazany na konto CSiM.
/Antoni Zglinski/